tak lubiła


lubiła tak siedzieć i patrzeć
czuła pieszczotę na dłoniach
fałdy duszy stawały się gładsze
ustawał ból pulsujący w skroniach

iskry trzaskały jak muzyka
dobrotliwie tuląc ją w ramionach
płomień ciepłą ręką serca dotykał
zamazał na skale zapisane imiona

a ona ciągle dorzucała drew
ogień rósł i tańczył przed oczami
syk języków brzmiał jak śpiew
obraz falował ciepłem rozedrgany

lubiła podchodzący zmierzch
który czerwień na niebie rozściela

aż z dna duszy wydostał się śmiech
kiedy w końcu w tym ogniu spłonęła


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-22 14:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
roman | 2014-11-23 15:16 |
I mi się bardzo wiersz podoba
Magdis | 2014-11-23 15:10 |
Jest niesamowity... a to i tak nie odda wszystkich myśli i uczuć...
zrozpaczona | 2014-11-22 22:57 |
... Jejku czytałam kilka razy. Piękny... taki prawdziwy...
Hania24 | 2014-11-22 19:01 |
przepiękny obraz czytałam go z taką lekką nutą płynęłam ,jednym tchem pozdrawiam
Cairena | 2014-11-22 17:23 |
Pięknie, zaczytałam się...*
anias | 2014-11-22 17:02 |
cudnie...:)********
p_s | 2014-11-22 16:24 |
potrafisz słowami malować obrazy - a to nie każdemu jest dane...zatrzymujesz i czarujesz
ewita | 2014-11-22 16:04 |
..witaj Ty co wyzwoliłaś swoim wierszem niemożliwą do powstrzymania falę łez.... już dawno nie czytałam tak pięknego wiersza.....dziękuję.....Ewa
soella | 2014-11-22 15:53 |
Kasiu,rewelacja *****
KatNa | 2014-11-22 15:48 |
bardzo mi się podoba :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się