Nieczystość
Bez ładu i składu, ślisko i brudno
Pod górę, z wysiłkiem, powoli i trudno
Przetaczam się z wolna przez wersy kolejne
Demonstrując owoce natchnienia me chwiejne
Wielka ułuda i wena nie-czysta
Sens nie-głęboki i myśl nie-bystra
Poetą mnie nazwij, lecz ja męczennikiem
Za sylaby cierpię, piszę z krzykiem
Za sensem wyglądam i puenty szukam
Sztukę zabijam, tandetą brukam
Puste me wersy, pusta i głowa
Nie-czyste myśli, nie-czyste słowa.
bez sensu
jaszcz
|