Wybór (czyli na co tak właściwie nie należy się de

już Osiecka mówiła
że kto sobie ze światem nie radzi
ten przeklina
więc chcę kląć
na czym świat stoi
słowa na ka cha i pe
jedno za drugim
wymieniać powoli
z premedytacją językiem świat zapaskudzić
bluzganiem się tylko trudzić

a potem jeszcze upić się do nieprzytomności
siarczystą wódką zalać serce
i inne wnętrzności
przecież mówią ludzie
że tak się powinno topić smutki
może wystarczyłby mi
tylko łyczek malutki
bardzo rzadko zdarza mi się pić
mój organizm z tyloma procentami
nie zdołałby się długo bić

pozostaje mi jeszcze sex i narkotyki
ponoć na Weltschmerz
jest to sposób znakomity
najpierw w żyłę daję potem pigułę łykam
i z byle kim w łóżku fikam
w ogłupieniu totalnym
świat wydałby mi się bardziej normalny
a nawet trochę rozkoszny
przynajmniej póki nie przestałby
działać biały proszek mocny

więc może lepiej zostać
przy zagryzaniu warg
przy waleniu głową w mur
przy pisaniu tekstów rzewnych
to przynajmniej są metody pewne
bo sprawdzone
z dala od wzroku innych
do upadłego ćwiczone
więc nie, dzięki
zostanę przy swoim

wielkaradosc