Schronienie
Słońce delikatnie muska
każdą z tajemnic
szepcze bladością naskórka
intymną kruchością
Burza siniaczy mi twarz
tym lepiej to smakuje
im bardziej cię kocham
A kiedy przyjdzie czas otoczysz mnie
jak kurz otacza ramę obrazu
A jeżeli wcześniej spłonę
i stracę kontury
bądź mym malarzem i
uczyń mnie piękną
erozja
|