Chaos

Świat łowi serca, gniecie
Kryształy wspomnień,
A ja uciekam, obdarty
Z kory wściekłej,
Nieżywy ptak.
Liście szpecą gałęzie,
Czernią, zgnilizną,
A i kamień trawy nie chce.
Chaos wznieca się sam,
Z tępym wspomnieniem,
Zapachem gniewu.
Ja nie chcę tam płynąć,
Wraz z niedołężcami,
Co buty zjadają nazwajem,
A mózgi im krwawią
Bryzgają śliną, oczy
Przewrócone w tył,
A obok ja.
W chaosie, pozbawiony
Nicośći.
Skoro nie mam niczego,
Ale i nicość skradli,
Co robię tu?
Walczyć będę!
W ciemność kresu skoczę,
Jak lwica, za dziećmi swemi!
Dajcie broń, a uderzę!
O! Sklepienia niebieskie!
Ratujcie...


Kryspin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-12-02 02:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kryspin > < wiersze >
Pettrus | 2014-12-02 19:06 |
Dobry wiersz. Robi wrażenie. Duże litery trochę utrudniają złapanie rytmu, ale przynajmniej na dłużej zatrzymać się trzeba....warto . Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się