niech sobie mówią


nie chcę fioletów
z wyblakłych bzów
marnych konwalii
zwiędłych róż
przeprosin zmierzchem
kwaśnych min
bezbarwnych łez
i z wiatrem kpin

wyznań narzekań bezradności

zbytek twych słów
że nigdy nikt
nie chcę przemówień
długich mów
zapewnień płytkich że ja znów
coś mogło być
cóż pusto jest
było minęło żegnaj cześć


Beti

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-06-10 22:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Beti > < wiersze >
Sosenka54 | 2012-02-22 11:05 |
Wspaniały:)
Beti | 2006-06-11 10:29 |
Stewciu chyba masz troche rację, może coœ pogłówkuję dzięki :))
STEWCIA | 2006-06-11 09:24 |
piękna piersza częœć- druga traci liryzm na rzecz realnego rozgoryczenia i tak wspólczeœnie ujętego- czy nie warto było mimo wszystko zachować do końca tego pieknego języka?
iskierka | 2006-06-10 22:24 |
Bardzo ładny wiersz jak zwykle czuły i piękny:)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się