powrócą motyle...

Przyszła zima rządzi od rana,
białym śniegiem pokryła pola.
Mrozi stopy, dłonie , w twarze
zimnym oddechem zagląda.

Zwisają lodowe sople z dachu,
skrzą łzy kryształkami soli.
Chce dobrze. Naiwnie uważa,
że zmrożone serce nie boli.

A sercu nic bardziej nie szkodzi,
jak zimno nieczułych dłoni.
Grad spojrzenia przeszywa,
jak sztylet ranią lodowe słowa.

Przemarznięte kwiaty nie pachną,
giną z zimna kruche motyle,
tylko piękno malowane szadzią
zatrzymuje smutny wzrok na chwilę.

Lecz wystarczy dotyk czułych dłoni,
by krążenie przywrócić żwawe.
Szczery uśmiech, ciepło spojrzenia
ogrzeje duszę, roztopi serce.

Wystarczy głosu brzmienie,
cichutko wyszeptane imię.
Świat nabierze wiosny kolorów,
zabrzmi pieśń, powrócą motyle.


anias

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-12-29 12:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < anias > < wiersze >
kazap57 | 2014-12-30 20:12 |
to właśnie Aniu biel i to nie ta zimowa- w Twoich wierszach przywołuje do siebie nie czując uwierzyć - pozdrawiam
anias | 2014-12-29 17:05 |
dziękuję za komentarze. Nuel więc wiesz, które wpisy mijać Twoje komentarze nic nie wnoszą i dla mnie nie mają żadnego znaczenia...
szybcia | 2014-12-29 16:17 |
:) wydawałoby się ,że tak niewiele trzeba******
Cairena | 2014-12-29 14:50 |
Twoim wierszem powitałam dzień. Pozytywne zakończenie poprawiło samopoczucie...pięknie napisany trafił do serca...* pozdrawiam (u mnie w dalszym ciągu słońce świeci, ani grama sniegu)
roman | 2014-12-29 12:17 |
romantyczka:) ale to pozytywne
Ziela | 2014-12-29 12:16 |
Piękne, długość właściwa…
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się