Gardzę wami
Tak często durnota ze złem chodzą w parze,
przepełnione wszelkim grzechem i podłością.
Rzygać mi się chcę na wasz widok,
wy wstrętne niemilce,
zetknięte z dobrocią i miłością tylko poprzez
chęć ich zniszczenia, krzywdy chęć robienia
temu co niewinne i piękne,
żerowaniu na ludzkiej wrażliwości i szydzące
podłym śmiechem z dziecka cierpienia.
Kiedy Cię widzę to mięknę, moja suniu kochana.
Ty dajesz mi radość od samego rana
i nie dopuszczam do pojawienia się
w mej głowie takiej myśli, żeby kiedykolwiek
nawet najmniejsza krzywda Ci się stała.
Może i jestem mała wzrostem,
ale nigdy we wstrętny tłuszcz
jak wy nie obrosnę i nigdy, przenigdy
nie będę miała z wami niczego wspólnego...
...wy wstrętne samolubne bydlaki,
nie dostrzegające niczego innego
niż żywota swojego nikczemnego i złego.
Razem z innymi pięknymi zwierzętami
z całego serca gardzę wami.
FEMALE_CENOBITE
|