Spiritum Orationis
Mój Wielki Władco, któryś jest w Niebie,
ja dzisiaj prośbę zanoszę do Ciebie...
Uczyń mnie mgłą nad ponurym cmentarzem,
w tej chwili to wszystko jest o czym marzę.
Uczyń mnie duchem i daj mi podróże,
bo nie mam siły żywym być dłużej.
Od śniegu błyszczy twarz moja blada
a wokół mnie spisek, podstęp i zdrada.
Mój Władco jedyny, Panie Wszechświata,
ja w Ciebie wątpiłem przez wszystkie te lata.
Straciłem nadzieję, lecz ją odzyskałem
gdy błędów mych wcześniej pożałowałem.
Ty dałeś mi szansę bym odbył pokutę,
by to stać się mogło, Ty dałeś mi skruchę.
Ma prośba do Ciebie została spełniona,
bo właśnie w tej chwili czuję się duchem...
Ponury_Nekromanta
|