+ Opętanie Barbary S. +
Nikt nie wie co mogło opętać Barbarę S.
Urodziła pierwsze dziecko,
wcześniej nie wiedziała jak to jest...
Zaraz po porodzie
coś złego się z nią stało.
Stała się jakby nieobecna,
od tamtej pory mówiła bardzo mało.
Pewnego razu jej mąż
poszedł do pracy i Basia sama
z maleńką córeczką w domu została.
Przyniosła niemowlę do kuchni
i elektryczną piłką do krojenia mięsa
główkę swojemu dziecku odpiłowała.
Bezgłowe ciałko włożyła do piekarnika,
który wcześniej do oporu rozgrzała
a kiedy dziecko się piekło
demonicznym głosem opętańczo się śmiała.
Mąż wrócił wcześniej z pracy,
bo dręczyło go bardzo złe przeczucie
a kiedy wszedł do kuchni, nagle poznał
to przerażające uczucie...
Gdy spojrzał na żonę i usłyszał
ten straszliwy śmiech to zrozumiał,
że Basia została opętana
przez jakiegoś straszliwego demona,
może nawet przez samego Szatana.
Zdezorientowany, w wielkim szoku i strachu,
chwycił nóż i przebił Basi szyję.
Pomyślał, że cokolwiek to jest
to niech to kurwa już nie żyje.
Facet skończył w psychiatryku
uznany za winnego popełnienia podwójnego,
ze szczególnym okrucieństwem mordu.
Podczas procesu miał siwiutkie włosy
i nie powiedział ani słowa do wysokiego sądu.
Oto historia kobiety,
która swoje dziecko w piekarniku upiekła.
Cokolwiek ją opętało,
zabrało jej duszę prosto do piekła.
+ Historia oparta na faktach +
Ponury_Nekromanta
|