Szczególne - nieistotne
W rozjaśnionej światłem buchającego ognia, kotłowni,
gdzie dym z pieca mieszał się z zapachem palonych tanich cygar,
kiedy laliśmy sobie wino do glinianych kubków, do pełna,
wiedzieliśmy, że tu, za tymi drzwiami i właśnie w tym momencie
zaczyna się nasza przyjaźń.
Kiedy usiedliśmy na brudnej od smoły ławce
i jak łeżeliśmy na dachu opuszczonego domu
w każdy dzień tamtego lata, mając przy sobie tylko dłonie gorące,
wiedzieliśmy, że tu, w zimnym świetle gwiazd,
nasza miłość się zaczyna.
Wczoraj, w ogrodzie kwieciem wiosny pachnącym
oboje powiedzieliście, że nawet to co dla nas wieczne
musi się kiedyś dla kogoś innego skończyć.
|