Wyzwanie




Kolejny szczyt wierzchołkiem chmury szarpie
Ostre granie kaleczą bose stopy
Byle tam dojść i zmienić to co marne
I w huku lawiny klęski utopić

Na mapie życia czarny szlak nieopisany
Labirynt ścieżek mchem porośnięty
Pod górę przed siebie drogą w nieznane
Z kulą u nogi trwale przyrośniętą

Jedynie nadzieja zmieszana z głupią wiarą
Siły dodaje i iść ciągle każe
Tak bardzo pragnąc żeby się udało
Uklęknąć na szczycie jak przed ołtarzem



szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2015-02-05 11:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Conte | 2015-02-06 11:13 |
Za każdym osiągniętym szczytem nowy szczyt do zdobycia... nie zastanawiamy się czy warto dalej iść i choć drogi kręte , ruszamy , aby dobrnąć tam gdzie każe los...
p_s | 2015-02-06 00:42 |
kocham góry...zobaczyłem obraz...potęga słowa...
Xii | 2015-02-05 21:06 |
Największym absurdem życia jest ono samo.
roman | 2015-02-05 18:29 |
anias pięknie wyraziła i moje odczucia, pozdrawiam
anias | 2015-02-05 16:27 |
dopóki masz siłę sie wspinać jest szansa.. gorzej gdy pozostaje już tylko zejść... emocjonalnie i pięknie Kasiu:)*****
Cairena | 2015-02-05 14:41 |
Bardzo trudne wyzwanie...a wiersz jak zawsze bardzo dobry, emocjonalny...*
Michal76 | 2015-02-05 14:26 |
Podobno największych czynów dokonuje się POMIMO.
MadameRed | 2015-02-05 12:10 |
Roztaczasz bardzo malowniczy obraz, z którego aż wylewają się emocje :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się