w powiewach wiatru
gdy wieje północny wiatr
smaga chłodem po licach
za łzą spływa gorzka łza
serce zmrożone lodem
coraz ciszej kołacze
wiatr ze wschodu o świcie
nie przynosi ukojenia
potrąca struny duszy
brzmiące akordy tęsknoty
ukrywa w kroplach deszczu
wiatr zachodni przynosi noc
mrok zabiera tajemnice
zaprasza na gwiezdną łąkę
ubraną w piżamę snów
haftowaną oddechem nadziei
gdy zawieje wiatr z południa
rozpala namiętnie ciało
otwiera dotykiem słońca
pęki czerwonych róż
miłością zakwita serce
anias
|