ech...
kolejny wstaje ranek
obudzony wiosny tchnieniem
tańczą promienie rozradowane
pachną kwiaty zielenią knieje
tęsknie w niebo spoglądasz
szukasz wzrokiem śladów skrzydeł
z wiosną odrodzisz się na nowo
przecież kochać jest rzeczą ludzką
malujesz tęczowy obraz z marzeń
drżysz niepewnością oczekiwaniem
serce bije nadzieją złudną
życie węzłem splątanych zdarzeń
anias
|