Narzeczeni
Mówi lisek do lisiczki:
ale śliczne masz policzki
a ogonek jak marzenie.
Chyba z tobą się ożenię.
Mam na ciebie dawno chrapkę
więc się pytam: dasz mi łapkę?
Ale ona nie jest skora.
Mówi: najpierw pokaż norę.
W niej pomieszkam jeden dzionek,
jeszcze kupisz mi pierścionek.
Nad tym dobrze się namyślę,
potem ci odpowiedź przyślę.
Myśli lisek: ale osa,
już mi wszędzie wtyka nosa
lecz umizgów nie przerywa,
dalej cizię tę podrywa.
Będziesz uwielbiana cała,
będę mówił: moja mała
i do nory cię zaproszę
na herbatkę i rozkosze.
Już się dalej nie wzbraniała,
chętnie łapkę mu podała
i już czule przytuleni
poszli jako narzeczeni.
roman
|