Patriota (czyli o tym, jak się cierpi)

Cierpienie mam we krwi
bom z polskiego narodu
i już za młodu
z podziwu dla Wallenroda i Konrada unosiłem brwi

nic więc w tym dziwnego
że i ja zechciałem
włączyć się swym ciałem
w odwieczny ciąg polskiego ruchu cierpiętniczego

więc gdy mnie rozbolała głowa
decyzję podjąłem w minutę
na przychodnię obrałem marszrutę
i z bolesną miną wypowiadam takie słowa:

o! ja umęczony
cierpię za miliony
za co me katusze?
Dlaczego tyle znosić muszę?

tak mi lekarz odpowiada:
i przestań pan tu biadać
lepiej włóż pan czapkę szybko
dodając, że to zatoki tylko

innego dnia coś w sercu kłuje
bo źle się w kraju dzieje
krach, bessa, runęły nadzieje
do dobra narodowego dobrały się szuje

więc do kardiologa się kieruję
pod pachą wyniki EKG
a w klatce serce
z bólu o uciskaną ojczyznę wariuje

o! ja umęczony
cierpię za miliony
za co me katusze?
Dlaczego tyle znosić muszę?

A medyk tak mi rzecze
że są gorsze rzeczy w świecie
a ból z tego wynika
że serce pana nieregularnie pika

pewnego razu – rozbolały oczy
szczypią, pieką i łzawią
bo na kraj spoglądam z obawą
że w złym kierunku się to wszystko toczy

więc ze strachem w oczach na wizytę do okulisty
nie tracąc czasu już o brzasku
spieszę w drogę, błądząc po omacku
powód mej wizyty jest tak oczywisty

o! ja umęczony
cierpię za miliony
za co me katusze?
Dlaczego tyle znosić muszę?

Okulista mi tłumaczy
że mój ból tyle znaczy
że TV oglądam za dużo
i się oczy przez to trudzą

po ostatniej tej wizycie
przyszło nagłe otrzeźwienie
a poniekąd – i ostatnie ostrzeżenie
by bardziej dbać o swoje życie

bo lekarzom nie warto ufać
skoro o zdrowie polskiego patrioty
nie troszczą wcale się huncwoty
nie widzą związku między złym stanem Polski
a przyczynami palącej mnie gorączki
ignorują, że potworne cierpienia kraju
doprowadziły moje zdrowie do załamania skraju
dlatego jeśli już mam chorować
to w samotności
samemu swojemu
cierpieniu
hołdować

wielkaradosc