absorpcja
jestem u twego boku
ja mglisty poranek
słoneczny promień twego istnienia
i gwiezdny pył krążący wokół tego pola merkaby
które cię otacza
muskam spojrzeniem
uśmiechem czaruję
kołyszę wraz z tobą
płynę
wystawiam dłoń i do serca przykładam
pochłaniam każdy twój gest
i każde słowo
w samym centrum
gdzie miłość
nadzieja
i wiara
to mój drogowskaz
to moja twierdza
tam wszystko pokładam
i nie ma czasu
i przestrzeni nie ma
a światło wciąż będzie rozświetlać nam drogę
przegarnę palcami po twoich powiekach
cóż więcej zrobić mogę?
Lorena
|