Sala luster
Czemu pojawia się uśmiech na ustach?
A w mych oczach widać cierpienie?
Co jest w tych wielkich lustrach
Że pokazują jakieś zniekształcenie?
Uderzam pięścią w me odbicie
I tak nie wiem jak wyglądam
Takie jest właśnie życie
A ja może za dużo żądam
Odłamki kaleczą mi dłonie
Lecz nawet nic nie poczułam
Serce już nie płonie
I znów się znieczulam
Znieczulam na wszystko dokoła
Zamykam się w sobie
Nie słyszę jak ktoś mnie woła
I zapominam co ja tutaj robię
KaRcIa
|