Rzeka życia
Wir życia mnie wciąga
Znowu w tej rzece tonę
A każdy tylko spogląda
Zakładając mi koronę
Wyciągam dłoń ku górze
I krzyczę bezgłośnie
To leży w ludzkiej naturze
Że biorą pomoc jako przenośnie
Nabieram ostatni łyk wolności
I zamykam me przezroczyste oczy
W sercu mym pełno radości
Gdyż śmierć już ze mną kroczy
KaRcIa
|