nie pytam...
dlaczego uśmiecha się słońce
złociste promienie budzą ze snu
jak bańka pryska świat marzeń
z prozą życia mierzę się znów
o czym szepczą źdźbła traw zielone
myśli rozkwitły rankiem kwiatu pąk
kogo woła ptaków piosenka
wypatruje w przestworzach wzrok
czyj głos zagłusza szum fal morza
co powtarza echo gładząc grań skał
jaki pod powiekami rysujesz obraz
czyje ślady stóp zasypuje wiatr
czemu serce przyspiesza stęsknione
rozchylone w uśmiechu usta drżą
w spojrzeniu tyle kryje się ciepła
cierpliwie czeka wyciągnięta dłoń
dokąd ta droga mnie zaprowadzi
lecz ufna podążam każdego dnia
choć tyle pytań kryje się w oczach
nie pytam wierzę że ty bo ja....
anias
|