chcesz...
a kiedy noc zaprosi na wiosenny spacer
po gwiezdnej łące za rękę z marzeniami
chętnie wkładam z pidżamy sukienkę
wędruję cicho rozmawiając z myślami
szepty serca zamieniam zgrabnie w wersy
emocji szlakiem wędrując nad ranem
maluję obrazy drgnieniem powiek
zapisuję łez tęsknoty zgłoskami
wiem znasz to uczucie doskonale
duszy westchnienia krzyczą w mrok nocy
w bólu rodzi się oddech bez cienia
gdy tak samotnie po niebie kroczysz
podaj dłoń ciepłem swojej ogrzeję
wspólny rytm jeszcze znajdziemy
spojrzeniem w oczy wskażę drogę
jutro otworzy drzwi - jeśli zechcemy...
anias
|