taka sobie historia...
Czas upływał nieubłaganie
do serca wkradał się smutek.
Wtuliłam się mocno w ramiona.
Zapamiętam twój zapach wiesz?
I tylko uścisk trwał dłużej,
aż policzki wymalował rumieniec.
Oczy lśniły jak gwiazdy.
Coś cichutko szeptałeś.
Czy to był sen?
Czy naprawdę słyszałam?
Zostałam.
anias
|