zagubiona

zagubiona w sobie

z lękiem omija ludzi

zanurzona w niespokojnych myślach

usuwa się w samotność



biegnie, szlocha

wstrzymuje oddech

czuje kłujący ból w sercu

jak zniszczyć to, co jej się opiera?

zapada się w sobie głębiej, niż by chciała

wszystko ją drażni -

słońce, wiatr, śpiewa ptaków



na piasku rysuje dwoje oczu

rzeźbi twarz, ręce, nogi

wybucha płaczem

zmywa łzami całe rozgoryczenie



nagle znika ogromne napięcie

zaczyna w niej kiełkować życie -

czuje jak słońce wypełnia ją ciepłem

dostrzega barwę srebrnej wody

nadzieja podarowała jej zielony płomyk

w którym wyczuła życzliwy gest



na nowo wpatrzyła się w życie

zrozumiała jego wartość

otarła pot z czoła

tak niedaleko niej człowiek z radosnym uśmiechem

dobrym słowem, ciepłym gestem -

powoli wsuwa się w jego ramiona


Irena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-13 18:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Ziela | 2015-05-13 18:30 |
Mocny i ma elementy opowiadania miłosnego. 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się