Brum brum
Zabrano mi huśtawki i inne zabawy
Miałem dostać dużo w zamian
Półki całe w książkach wolnych głów
Wiarę dorosłych ich zasady
Że świat jes pełen mądrych słów
A życie w meandrach pełnych to im dostosowanie
Bieg w trucht
Śmiech w uśmiech
Zwolniłem pełen potu bólu w palcach
Zelówki się zerwały, bo wolno to nudno
Świat się rusza
Żyje swoim cyklem
Ja za nim
Po dorosłych fanty
I śmieszne jest to a nawet smutne
Że kiedyś kierwocą rajdowym zostać to było marzenie
A teraz zaciąganie ręcznego samemu zostało bo nikogo blisko
A ściska dorosłość aaaaaach ściska
RadJo
|