Grunt

Spadły liście złe nie garnąc się wcale
Pognał je wiatr pospieszając je stale
I lecą tak smutne wprzód bez wytłumaczenia
Bez chwili relaksu bez chwili zatracenia

A spełniać te role pięknych symboli
A przyjmować ten klimat duszy co w niewoli
Miłości i strachu co rozkrwawia serce
Liście drogie nie macie najlepiej

Tchnąć wielkie emocje co spulchaniają świat
Aź do chwili kiedy robactwo wsączy w nie jad

Szarpany myślą o miłości spełnieniu
Pięknych chwilach ust miłych w ich drźeniu
Z ciał złączonych w sapiącym uścisku
Z tych majaczeń nie zostało nic już
Z tej miłości co nieść mnie miała
Na szczyty spełnienia mocnych wrażeń brzmienia

Został mi los smutnego symbolu
Smutnego co świat zdepcze i nie da uciechy

Byłem przynajmniej na chwilę żółty czy czerwony
Nie czarny biały
Tyle mi zostało z wielkich słów deklaracji
W świecie monochromatycznym świecie pełnym przeinaczeń


RadJo

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-23 13:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < RadJo > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się