szukam lata mojego czasu

gdzie szukać?
czy jest tam jeszcze dmuchawiec?
z drgającą iskrą w słońcu
budził uczucie w źrenicach
które dopiero się dźwigało
czy jest tam jeszcze ścieżka
wijąca się wśród zbóż?
krzaki tarniny - ściana nie do przebicia
wtargnął w nią żółty dmuchawiec
zakręt rzeki dotyka zapachem
dawno przebrzmiałych lat -
w nich nieśmiałe dłonie
wyciągnięte jak białe latawce

powtórzyć chwile lipca, rozepchnąć rękami czas
tak pospiesznie, odważnie wejść
a może nigdy nie było tych chwil...
niezapomniany świat wciąż otwarty
dudni w skroniach - jego obraz wpisany w duszÄ™
wschód słońca - w nim przyspieszone bicie serca
przesuwa się sosna, cała w złotym blasku
w niej myśli i słowa, i błagalna modlitwa

gdzie szukać?
czy jest tam jeszcze
płonące gwiazdami niebo
nasycone miłością,
powietrze wypełnione szczęściem?
wielka wyprawa do krainy młodości
tylko taka duża odległość
między wiosną a jesienią
znajdę ją - muszę ją znaleźć:
w kropli deszczu, w ciepłych wieczorach
ona wciąż wygląda jak wielka zielona łąka
pełna kolorowych dni
dziś napływa w moje oczy łza -
Å‚za otwarta
jak lato mojego czasu


Irena

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-06-24 18:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
kazap57 | 2015-06-25 16:07 |
mówią kto poszukuje ten znajduję - pozdrawiam
Ziela | 2015-06-24 18:59 |
RozpisaÅ‚aÅ› siÄ™ Å‚adnie… 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się