*******
Czasami chciałbym zapomnieć kim jestem
Zniknąć w tłumie ludzi
Zaszyć się gdzieś w kącie
Schować twarz by nikt mnie nie rozpoznał
Stać się człowiekiem bezimiennym
Zgubić się nocą w nieznanym mieście
Zza brudnej szyby oglądać świat
W szarości dnia odpłynąć w nieznane
Wiedząc że to już nie ja ….
Spojrzeć na świat obojętnym wzrokiem
Zaciśniętymi ustami nie krzyczeć
Wewnętrznym głosom odpowiedzieć : dosyć !
I odejść na wyspę spokojnie ……
Matador
|