Spojrzenie
Jak skazaniec stanąłem
przed tobÄ…
Znając odpowiedź na niezadane pytanie
O gdybyś nie spojrzała
na mnie wtedy
Po tańcu
Zapomniałbym o wszystkim
zakopujÄ…c chwilÄ™
we wspomnień żarze.
PodsycajÄ…c go
wyłącznie zwiewną mgłą
niepamięci.
A ty pozwoliłaś mi
na chwilę zatopić się
w niemożliwym.
Kolejny sen siÄ™
rozwiał na wietrze rzeczywistości
Bo zawsze jest ktoÅ› inny.
I dlatego zabiłem
tÄ™ magiÄ™
Chwiejnym pytaniem.
By móc powiedzieć
za lat sto
że spróbowałem.
Cichy_pan
|