Epigon

Kiedy widzisz kogoś (poetę)
Podziwianego
pojawia się to słodkie uczucie

Tnące twoje resztki zadowolenia
I mielące pewność
Twoich dłoni

Zadrości klejnot znaleźć
Łatwo
Nie pozbywa się

Nierozerwalnego łańcucha
Nienawiści i szacunku
Wobec kogoś wielkiego

Kiedy widzisz jak jego
Głos niczym syreni
Śpiew urzeka innych

A twój skrzek stanowi
Tło dla sonaty jego słów
Pomagającej innym znaleźć ścieżkę

Z łez tworzysz klejnoty (radości)
By pocieszyć innych
O zdruzgotanych duszach

I pokazać im kłamliwą zjawę
Zwaną nadzieją
By nie dotarli tam gdzie ty


Cichy_pan

Średnia ocena: 4
Kategoria: Inne Data dodania 2015-08-26 00:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Cichy_pan > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się