Plaża
dwa motylki
nad kupą piachu
kapelusz ponad literami
krem butelka wody
odbijają się od zjeżdżalni
przecinają wywieszkę szczypcami
(są bardzo głodni)
.
.
.
gdy podpłynie łódka
pomacha rybką
weźmiemy kapelusze
wejdziemy pod ten szyld ogromny
w kupę piachu wbijemy
swój leżak o długich poręczach
znów przepłynie rybka
znów jakieś dziecko
zapiaszczoną ręką
zgarnie kilka liter
odłamie róg grubej zasłony
ktoś krzyknie
ktoś się zaśmieje
swój kubełek popchnie w stronę zatoczki
Pablo
|