,, V A N C I N H E ,,

To ja w drzwiach biblioteki
krzywy młodzieniec
my poeci jak skorupka jajka
z przepiórczych jajek
z Hardym spijam pianę
od kozy rosną mi rogi
Nietoperze podeszły bliżej
Na plaży przewrócił się grzeszny
bom młody
To moja krzyczy Germanik
stary człowiek ….
skąd się wziął w tej ruinie
Biały koń okrąża mnie
Fascynuje, dziwi …
Wokół świecę podejdzcie bliżej
Młodzi z twarzy …co powie
Odlewnia świec przed świtem
słońca
Pogański ołtarz
Obiegłem krzak szczególne żniwo
Nalej do tradycji
Nalej mi w usta
Pasowanie żółtych butów
Poego biały Texas
Mówisz Norwid mówisz ucięte
spodnie ….
Zjeść coś na trawie
na twardo orzech zębami
W geometrii promień proste
plecy …
owoc z wysp zakazanych ucięte
Spodnie…
Zgrabne masz nogi
mówi
Twoje ręce nie sięgały
a stół Lermontow mówi
Cieszę się że jesteś .


JAG

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2015-09-21 13:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JAG > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się