Grudzień
kwieciste wzory przy brzegu
na kanapie na której położył się
gruby sweter
migotliwe spojrzenia odpychanego śniegu
kilka ściśniętych futer biorących
teraz wielki zamach
w dniu kiedy wychodzimy
na lód przynajmniej
z jednym kwiatkiem
w dniu kiedy zbieramy się
i wychodzimy na lód
przytrzymując rękoma swoje wysokie czapki
świeci aleja prowadząca
do tui kamienia z którego
widać jej biały zazębiony szczyt
to się wtedy dzieje: wąskie
sztachety łamane przez okruch
przechodzące przez wielkie
połacie zamarzniętej trawy dwa psy
Pablo
|