Urodziny

szły od niego rzędy przebierańców a woda
z boków i z góry zalewała
rzędy przebierańców

i dziwił się, że taras, że widelce
w dużej odległości od błota

i że przestał świergotać
a deski pod nim wchłonęły
całą zawartość opakowania


Pablo

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2015-10-01 19:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pablo > < wiersze >
Pablo | 2015-10-03 14:39 |
Ziela: nie jest dziwny według mnie, nietypowy tak.:) Trzeba szukać nowych rozwiązań cały czas, nowego języka.:) To są te poszukiwania.
Ziela | 2015-10-03 10:11 |
Poezja nie polega na dziwności… 4
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się