Pocałunek biały

Biały pocałunek.

Wyobrażam siebie jako lilię w jego dłoniach.

Mocno ją trzyma lodowatymi rękoma.

Przytula do swej nieruchomej piersi.

I stanie się tak jak w mych snach.

Pocieszać go będę w smutnych chwilach.

Niewinnością go zawstydzę, uniesiemy się

do nieba, w przestworza naszych myśli.

Nie obudzimy się.

Będziemy śnić.

Jak dawniej, jak młodzi szaleńcy.


Jestem jego ostatnią nadzieją,

jego jedyną kobietą.

Nie ma ostatniego słowa.

Kwiaty bez miłości więdną.


lataWICA

Średnia ocena: 7
Kategoria: Śmierć Data dodania 2015-10-13 20:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lataWICA > < wiersze >
p_s | 2015-10-14 01:51 |
nie do końca zgadzam się z kategorią, ponieważ treść jest niejednoznaczna ;-) również rozstrzelenie wersów nie sprzyja czytaniu, chociaż bardzo mi się tekst podoba...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się