początek świata
subtelne kolory wyłaniają się z chaosu
przygaszone słońce rzuca nieśmiałe promienie
niebo pełne zdumienia powiększa się światłem
trawy otulają słoneczne pejzaże
ptaki wyśpiewują barwy radości
wysokie drzewa głaszczą obłoki
pośród pierwotnego raju pojawia się człowiek
zdziwiony wielkością stworzenia
te wszystkie cuda dzieją się na moich oczach
w tym brzasku nie ma miejsca na smutek
w tym brzasku zawiera się podziw
i modlitwa o wybaczenie pierworodnego grzechu
jestem w przebudzeniu
jestem w promieniu
jestem cała na początku świata
Irena
|