jeszcze raz w ciszy...
spoglądam prosto w serce
z cierpliwością słucham
co próbuje powiedzieć
a ono szepcze kocham
i jest w tym słowie
błękit sierpniowego nieba
zapach rumianku z pobliskich łąk
kołysanie łanów złocistych zbóż
i jest w tym słowie
urok niewinnej stokrotki w dłoniach
piękno bukietu pąsowych róż
moje odbicie w oczach
lśnią źrenice jak dwie gwiazdy
ciepło uśmiechu wskazuje drogę
mrok nocy budzi uśpione
słyszę nie bój się kochać
anias
|