obok leśnych drzew
Powiedz mi, czy ta droga prowadzi donikąd?
Jest początkiem czy końcem czegoś, czy to wszystko?
A ten płot, to od domu, tu mieszkał sen obok brzozy ,
trawa jasno-zielona i kamienie, na nich dzień się położył?
Nie, to nie tak, to o tym co było, choć powinna zapomnieć, pamięta!
przeszłość śpiewa pieśń i nie jest przeklęta.
Ta ścieżka się nie kończy i nie zaczyna wcale,
choć jarzębina już zdążyła pogubić korale
Jest wczorajszym zmierzchem, marzeniem tylko,
otulonym ciepłem rąk twoich w sobie zamkniętą chwilką.
I nie ważne kogo była wina to już było i jest,
bo ona prowadzi od twoich spojrzeń do moich łez
a gdzie skroń, obok wiersza i my bez nas
tyś we mnie na dnie dopóki żyje czas
I ta droga obok leśnych drzew i ptaków śpiew niby daleki tak
a bliski bo w naszych snach.
Beti
|