Wieczór

Już wieczór gasi zmierzchu dotykiem
Tlącą się jeszcze słońca pochodnię
I zniknie całkiem gasnącym płomykiem
A zachód jej blask pochłonie łagodnie

Niebo w gwieździstym morzu utonie
Noc jasną latarnię na nim zapali
Refleksem słońca w księżyca lampionie
Który się błąka w bezkresnej dali

Jasnością będzie rozjaśniał szlaki
Obłokom co płyną na wiatru tchnieniu
I dawać im będzie świetliste znaki
By w dal płynęły w jego promieniu

Płynąć tak będą wiedzione blaskiem
Księżyca co jasnym skrzy się lampionem
Aż świt rozpali słonecznym brzaskiem
Słońca pochodnię co dniem zapłonie


JanuszJerzy

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-01-05 22:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JanuszJerzy > < wiersze >
aloya | 2016-01-06 19:01 |
Bardzo romantycznie:))
p_s | 2016-01-06 01:07 |
romantycznie się zrobiło :-)
szmaragd | 2016-01-05 23:19 |
Rewelacyjny .....:)
Ziela | 2016-01-05 22:54 |
Rymowany, drobne metafory po sobie. Świetny klimat ! 5+
Autsajder1303 | 2016-01-05 22:26 |
świetny klimat, elegancki wiersz moim zdaniem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się