powitanie nowego dnia

za nocy cieniem
wleką się nasze pacierze
powoli dostojnie
jak świta w orszaku
idącego na tron króla
żaden nie wypowie słowa skargi
na niewygodne łoża

paż biegnie w stronę poranka
witając dzień jak gości
spodziewanych
podskakuje na ścielących się
pod nogi promieniach
będzie bal będzie uczta
wieczorem

motyle sfrunąwszy
z kobierca
unoszą pod sklepienie
senne marzenia
i wczorajsze obietnice

spojrzenie króla
doda im mocy
uniosą pałac do nieba


STEWCIA

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-06-20 08:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < STEWCIA > wiersze >
Ewawlkp | 2006-06-20 12:40 |
miało być Powiem tylko bardzo ładny...Pozdrawiam
Ewawlkp | 2006-06-20 12:39 |
owiem tylko bardzo ładny ..Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się