+ NIC STRASZNEGO +
Widnieje na ręce mej blizna za blizną...
wyygląda ona jak pobojowisko.
Za każdym razem kiedy ją cięłam,
ból znikał chwilowo w czerwieni cierpienia.
W mej głowie wspomnienia tkwią traumatyczne,
które przypominają nieusuwalną bliznę.
Zatapiam się w mrocznej krainie cienia
by mrokiem zakryć te straszne wspomnienia.
W mym sercu rany otwarte wciąż krwawią.
Tamuję je swoją horror-zabawą.
Za każdym razem się bawię w upiora
gdy tylko nadchodzi wieczoru pora.
W mych oczach łzy stoją przeszłości strasznej.
Gdy smutek chcę zabić, po prostu gasnę.
Zaszywam się w mroku i całkiem dziczeję
i nic mi się wtedy strasznego nie dzieje.
FEMALE_CENOBITE
|