Akt Skruchy 2

Na kolana kurwo!
Błagaj mnie ty dziwko
bym Ci ja wybaczył,
Bogu wyznaj wszystko.

Teraz mów co wtedy
do mnie powiedziałeś.
Okaż skruchę ścierwo,
nie kłam, że nie chciałeś.

Kula w jedno, w drugie...
O... i klęczysz teraz.
Wybór masz dwojaki -
prawda lub umierasz.

Płaczesz, szlochasz, błagasz
a ja Ci wybaczam.
Teraz wiesz braciszku
co to skrucha znaczy.


Mundżi

Średnia ocena: 2
Kategoria: Życie Data dodania 2016-01-27 03:15
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Mundżi > < wiersze >
AngelEole | 2016-01-27 20:28 |
Strach przed śmiercią to nie jest skrucha. Nic odkrywczego. Nie ma przesłania.
Ziela | 2016-01-27 15:28 |
Bez nie.
Ziela | 2016-01-27 15:12 |
Brak elementów poezji, obraźliwe i nie dosłowne ! 2+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się