Akt Skruchy 2
Na kolana kurwo!
Błagaj mnie ty dziwko
bym Ci ja wybaczył,
Bogu wyznaj wszystko.
Teraz mów co wtedy
do mnie powiedziałeś.
Okaż skruchę ścierwo,
nie kłam, że nie chciałeś.
Kula w jedno, w drugie...
O... i klęczysz teraz.
Wybór masz dwojaki -
prawda lub umierasz.
Płaczesz, szlochasz, błagasz
a ja Ci wybaczam.
Teraz wiesz braciszku
co to skrucha znaczy.
Mundżi
|