* * *
Wsłuchany w brzmienie twojego imienia
Samotna chwila w twą twarz się zmienia
I się postaci jawi obrazem
Gdy tak o tobie najmilsza marzę
Zaglądam głęboko do swojej duszy
By myśli wierszem mogły wyruszyć
I przez tą chwilę choć krótką razem
Z tobą w marzeniu stać się obrazem
Obrazem co dusza moja maluje
W szeptanych słowach co serce czuje
Imienia twojego dotknięte brzmieniem
By nie być na nim już tylko cieniem
Cieniem co znika wraz ze zmierzchaniem
Gdy gaśnie spojrzenie twe na ekranie
By nie być wspomnieniem co się kolebie
Tylko w twych oczach zobaczyć siebie
JanuszJerzy
|