czarodziejska chwila Hipolity
zapinka od bluzki – srebrna kuleczka
ozdobiona dwoma złotymi listkami
w niej młodość, miłość i imię
głos serca poplątany ze ścieżkami nie do przebycia
skarga, żal i śpiew słowika
gdzie drżeniem zachwytu płynęły oczy
a my pragnęliśmy jedynie nasycenia
pogodny dzień, wysoka trawa, granie świerszcza
długa, ciekawa rozmowa
zapach kwiatów i przebogaty słodki smak
promieniowanie nie dawało zasnąć
spojrzenie szeroko otwierało powieki
czułam narodziny miłości
uczyłam się kochać i wierzyć
tak bardzo pragnęłam tego uczucia
białego światła pod osłoną nieba
radość wpisywała we mnie miłe chwile
szczęście pieczętowało godziny
w cieniu młodości chwytałam każdą minutę
dziś obracam w palcach zmatowiałą zapinkę
ściskam ją mocno, zwilżam ustami
wciskam się odważnie w dawny czas
aby po chwili upaść
czasem błagam
aby poczuć jeszcze raz zapach tamtych konwalii
Irena
|