Blisko
siedzę na kamieniu
wchodzę wzrokiem w niezwykłe cuda
woda szemrze
złocona słońcem wierzba szumi nad strugą
obłoki mienią się w słońcu, wyglądając jak srebrne kule
na kładce zatrzymał się człowiek
jego oczy na wysokości pagórka
pędzi do niego uśmiechnięta mała dziewczynka
wtula się w ramiona mężczyzny
z ich oczu bije szczęście – są tak blisko
idą ścieżką przez łąkę, wchodzą w złote kłosy
zbierają maki, niebieskie bławatki i dzwonki
ojciec i córka, a może dziadek i wnuczka?
są blisko swoich marzeń
nieraz w samotności przywołuję ten obraz
i moje oczy doznają iluminacji
jestem blisko…
Irena
|