Sfera prawdomównych oczu
Sfera prawdomównych oczu,
Z zakurzonych półek magazynu,
Odpowiedziała sercu na pytanie:
Kolacja i śniadanie?
Sfera prawdomównych oczu
Dotknęła każdy mięsień zastygły,
By go rozmasować w chłodzie
Osobowości nadmiernej.
Sfera prawdomównych oczu
Ukazuje codzienności dzielność.
Walka trwa - samodzielność
Pojedynczych jednostek życia.
Sfera prawdomównych oczu
Mieści się we mnie, mieści się w tobie.
Tyle szumów leśnych w ciągu doby
I śpiewu ptaków, i piękna dziewiczej przyrody,
A my jesteśmy inni, choć podobni jak dwie krople wody
Z tego samego oceanu.
Sfera prawdomównych oczu
Wygrywa tolerancję ciężkich zjawisk na fortepianie
Strudzonych dni i nocy,
Coraz dalej, coraz bliżej kartonu mocy
O numerze całkowitym 128.
kwaśna
|