Skandalicznie nieoryginalny wiersz
Koledzy poeci: nie silcie się na oryginalność.
Już wszystko przed wami spisały pióra lepsze.
W sztucę naprawdę zbyt wielka jest nachalność.
Starą treść powtarzają ciągle nowe wiersze.
Koledzy poeci: nie silmy się na skandal.
Kogo jeszcze jakakolwiek poezja zniesmacza?
Ludzie już przyzwyczajeni, że Wandal to wandal.
I dawno śmiać się przestali z małżonka-rogacza.
Może jeszcze na humor możemy się silić,
choć to zaprawdę niełatwe zadanie,
mnie samemu łatwiej w wierszach smutno kwilić,
przepraszam, wybaczcie,moje miłe panie.
Wybaczcie i podajcie ustom moim dłonie,
i dłoniom piersi,a piersiom oddechy.
Już krew gorąca prze na moje skronie,
a płuca me pracują,jak kowalskie miechy.
Wiem porównania te nie są oryginalne,
a cała zwrotka była dość niegrzeczna.
Przepraszam-plączą mi się układy binarne.
Poezja jak logika- niechaj będzie grzeszna.
Oto mój postulat-motto,
brzmiące jak z Nerona.
Czytelnicy-rozpuśćcie się umysłowo.
Poezji nie spadnie korona.
Tadeusz_Gustaw
|