Wspomnienie
Tęsknię za moim światem
rozłożonym
na płatki śnieżnobiałe
Jeden tu drugi tam a trzeci
jeszcze uśpiony
ukryty w środku chwili
Ogień wciąż płonie
owija mnie językami
niczym szal z kaszmiru
Powiedz mi aniele
czy w łonie snu nie utonie
czy nie zniszczy go cień mijających dni
Jeszcze tak nie dawno
ziarenkami marzeń żonglowałam
liczyłam każdy listek z drzewka losu
Pamiętam te kolorowe dni
i wiem że było warto
szaleństwu poddać się
Nawet szlochać było warto
dla wspomnień
i w pamiętniku starej daty nie zapomnę
Naznaczana
na pożółkłej kartce
wciąż tli się życiem
aloya
|