Widziałem

widziałem kiedyś
słodkie słowa wody
i soczystą zieleń traw
w zakątkach niedostępnych

widziałem na piasku
zanikłe ślady wczoraj
i falÄ… morskÄ…
zalane wspomnienia

widziałem też pierze
rozpostartych nad równinami
skrzydeł życia
i narodziny dane wśród stepów

widziałem kiedyś szczyt świata
a z niego dzieło stworzenia
mrówki człowiecze
co naprzód pędziły

widziałem namiętności ducha
chwilowe głupstwa i wieczne błędy
a pośród nich pustkę
i pełnię istnienia

kiedyÅ›

dzisiaj niczego nie widzÄ™
nie wiem gdzie światło zgasło
nie wiem gdzie trawy odeszły
nie wiem gdzie morze gdzie pustka
nie wiem gdzie pełnia
siedzę nad szarością marności
nad sadzawką zgniłej frustracji
i martwymi oczami wypatrujÄ™
rozerwanych skrzydeł jutra

jeśli tam jesteś
daj mi wiarÄ™
jeśli tam jesteś
daj mi nadziejÄ™
że może kiedyś może w przyszłości
znowu coÅ› ujrzÄ™
cokolwiek


L3nor

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-06-15 20:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < L3nor > < wiersze >
Henryk_Konstanty | 2016-06-16 02:16 |
Poruszające szczere wyznanie. Nie sposób przejść obojętnie. w zderzeniu z taką dawką szczerych pragnień, oczekiwań stajemy bezradni, znając nawet odpowiedzi. Ja stawiam sobie w takiej sytuacji pytanie, jak pomóc? Szukanie odpowiedzi pod warunkiem, że się ich oczekuje jest sensem życia.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się