Żabka i bocian
Tam gdzie Å‚Ä…ka jest zielona
i soczysta rośnie trawka
a po deszczu bywa błotko,
mieszka tam urocza żabka.
Idzie bocian, głośno człapie.
Myśli- jak tę żabkę złapię,
no to zbadam jÄ… na pewno,
czy ta żabka jest królewną.
Mój bocianie, przyjacielu,
czy nie można chodzić ciszej?
Bo siÄ™ zbudzÄ… moje dzieci,
jak je potem ukołyszę?
Zawsze prośbę chętnie spełniam,
gdy mnie prosi piękność taka
ale za to proszÄ™ ciebie
abyś dała mi buziaka.
Żabka chętnie się zgodziła.
Nie wiedziała jednak czemu,
czy się bocian w niej zakochał,
czy też inna jakaś ściema.
Lecz nie była to królewna,
tylko zwykła żabka biedna.
Trudno trafić, chętnych tłumy
a królewna tylko jedna.
Bociek trochę był speszony
ale dobre miał serduszko
więc wykonał prośbę żabki,
odszedł cicho na paluszkach.
roman
|