czekam na sen

palce boleśnie wplecione we włosy
bezszelestny ruch powiek
zmęczona monotonią oddechu
i słowami sklejonymi na linii – nieprawdy

zaczynam pękać jak kamień
od przewidywalnych prognoz niepogody
na policzku rosną kwiaty
łez


Wierzbina

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2016-07-17 15:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wierzbina > < wiersze >
kazap57 | 2016-07-20 21:45 |
niestety Ewo jestesmy zależni - pozdrawiam
Skarbeusz | 2016-07-18 18:04 |
Piękny wiersz. Widocznie neul cierpi na brak wyobrażni :)
Wierzbina | 2016-07-18 17:58 |
Nie nuel , widocznie brak Ci wyobrażni ;)
zarumienionaiwona | 2016-07-18 00:43 |
Bardzo ładny wiersz Ewo, ale czytam bez dwóch ostatnich wersów:) na tej niepogodzie bym zakończyła i byłoby super:) pozdrawiaam
szarotka | 2016-07-17 19:59 |
czekanie boli...
p_s | 2016-07-17 18:52 |
tęskny i jakże prawdziwy
Ziela | 2016-07-17 17:21 |
Bogata forma- barokowa. Trochę przesady. 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się